
Awersje do jedzenia u dzieci mogą być trudnym doświadczeniem dla rodziców, często prowadząc do frustracji i obaw o zdrowie i rozwój dziecka. Jednak zrozumienie czynników stojących za tymi awersjami i przyjęcie podejścia wspierającego może mieć znaczący wpływ.
Awersje żywieniowe występują, gdy dziecko bardzo nie lubi pewnych pokarmów, często ze względu na ich smak, konsystencję, zapach, a nawet wygląd. Mogą towarzyszyć im intensywne reakcje emocjonalne, w tym odruch wymiotny, płacz lub całkowita odmowa jedzenia.
W niektórych przypadkach awersje powiązane są z wrażliwością sensoryczną, wcześniejszymi negatywnymi doświadczeniami (np. zadławieniem się lub byciem zmuszonym do jedzenia), czy lękiem przed próbowaniem czegoś nowego:
- niektóre dzieci są bardziej wrażliwe na faktury, zapachy lub smaki. Na przykład dziecko może odrzucać papkowate pokarmy, takie jak puree ziemniaczane lub śliskie tekstury, takie jak gotowany szpinak, ponieważ jego układ sensoryczny odbiera je jako zbyt słabe lub odwrotnie jako zbyt przytłaczające i nieprzyjemne,
- naciskanie na dziecko, aby jadło lub używanie jedzenia jako kary lub nagrody może tworzyć negatywne skojarzenia. Jeśli posiłki staną się polem bitwy, dzieci mogą zacząć kojarzyć jedzenie ze stresem i dyskomfortem,
- neofobia, czyli strach przed nowymi potrawami, jest powszechnym etapem rozwoju dzieci. Jednak u niektórych dzieci strach ten jest bardziej wyraźny i uporczywy, co powoduje, że opierają się próbowaniu nieznanych potraw,
- stres, niepokój lub zmiany w rutynie (np. rozpoczęcie szkoły, przeprowadzka) mogą nasilać niechęć do jedzenia. Dzieci często wykorzystują wybory żywieniowe jako sposób na sprawowanie kontroli w sytuacjach, w których czują się bezsilne.
Czego nie robić:
- naleganie, aby dziecko „tylko zjadło jeden kęs” lub „dokończyło swój talerz” może przynieść odwrotny skutek, zwiększając niepokój i opór,
- oferowanie deseru jako nagrody za zjedzenie warzyw może wydawać się szybkim rozwiązaniem, ale wzmacnia to przekonanie, że warzywa są nieprzyjemne i warto je tolerować jedynie w ramach otrzymania nagrody,
- nazywanie dziecka „wybrednym” lub otwarte omawianie jego nawyków żywieniowych w obecności innych może wywoływać uczucie wstydu i zażenowania.
Ostatecznym celem nie jest zmuszenie dziecka do zjedzenia tego, co ma na talerzu, ale pielęgnowanie jego pozytywnej relacji z jedzeniem. Tworząc wspierające, bezstresowe środowisko i szanując preferencje dziecka, możesz pomóc mu stopniowo przezwyciężyć niechęć i rozwinąć zdrowe nawyki żywieniowe.
Pamiętaj, cierpliwość jest kluczem. Każdy mały krok — czy to dotknięcie nowego jedzenia, polizanie go, czy w końcu spróbowanie — jest zwycięstwem wartym świętowania.
Jeśli Twoje dziecko znacznie ogranicza swoją dietę, je jedynie kilka wybranych produktów, pory posiłków są czasem stresu i walki, a inne aspekty życia zostają zaburzone (brak możliwości wyjścia do restauracji, brak możliwości pozostawienia dziecka w placówce lub w domu jego przyjaciół) – zgłoś się do specjalisty (dietetyka, terapeuty karmienia). Pomoże Ci podejść do przypadku Twojego dziecka w sposób indywidualny i dobrać odpowiednie strategie, tak, by pomóc dziecku przezwyciężyć jego trudności.
Na co dzień pracuję z rodzicami dzieci mających trudności w żywieniu. Każdego dnia pomagam Małym Bohaterom przezwyciężać ich awersje i lęki. Jeśli Twoje dziecko ma problemy, o których przeczytałeś powyżej – odezwij się już dziś i umów się na wizytę, nie czekaj, aż problem SAM minie, bo najczęściej niestety się tak nie stanie.
Dodaj komentarz